Dysplazja coxae congenita, czyli wrodzone znieksztalcenie stawu biodrowego jest wadą dziedziczną polegają na niedorozwoju panewki miednicy, jej wiązadła i głowy kości udowej, co daje obraz nadwichnięcia.

ZKWP stosuje systematykę przyjętą przez FCI czyli: A – wolny od dysplazji, B – prawie normalny C– lekka dysplazja, D – umiarkowana dysplazja, E – ciężka dysplazja. Psy z oceną A i B mogą być swobodnie używane, wiele klubów na świecie zaleca użycie psów z wynikiem C jedynie z psami z wynikiemmA (np. labradory w Polsce), pozostałe oczywiście są wyłączone z hodowli. ZKWP wymaga badań w kierunku dysplazji jedynie w przypadku kilku ras, co nie zmienia faktu, że każdy rozsądny hodowca powinien takie badania zrobić swoim psom. W Polsce jedynie kilku lekarzy-radiologów posiada uprawnienia do wpisania wyniku badania w kierunku dysplazji do rodowodu. Potwierdzenie wyniku zawsze musi znaleźć się na rodowodzie psa (strona B) w lewym górnym rogu, lekarz oznacza numer porządkowy badania, jego wynik, oraz datę wykonania. Jeżeli pies nie posiada takiej pieczęci w swoim rodowodzie oznacza to, że nie został przebadany przez lekarza uprawnionego przez ZKWP. Badania wykonane gdziekolwiek indziej jest bezwartościowe .

Dla nabywcy psa badanie rodziców a najlepiej jeszcze dziadków szczenięcia jest niezbędne, jeśli nie chce się kupić „kota w worku”. Polscy specjaliści uważają, że dysplazja ma podłoże genetyczne, a w niwielkim stopniu środowiskowe – głównie urazy (wtedy najcześciej wynik badania jest „niesymetryczny” np: A/C). Śliskie podłogi, dużo ruchu (o ile szczeniak nie jest do niego zmuszany), schody nie mają żadnego wpływu na rozwój dysplazji (chyba, że nastąpi uraz) o czym można przeczytać m.in w wywiadzie z dr. Narojkiem. Dysplazja to wyłącznie obciążenie genetyczne. Dysplazji nie można leczyć zachowawczo. Wyjściem ostatecznym jest operacja.

Jak dysplazja jest dziedziczona (na podstawie badań szwedzkich) wyniki za prof.Kopra, podobne dane znajdziemy u prof. Kazimierza Ściesielskiego. Badania wykonywane były w czasie kiedy obowiązywała inna systematyka ocen, wolny od dysplazji oznaczał ocenę A-1 lub A-2, obecnie odpowiednio A i B:

• oboje rodzice wolni od dysplazji – między 24 – 37.5 % szczeniąt w miocie będzie miało dysplazję
• jeden rodzic z dysplazją (C i gorzej) – między 44.7 a 50 % szczeniąt, przy czym suka ma większy wpływ na wynik szczeniąt
• oboje rodzice z dysplazją (C i gorzej) – między 84.1 a 93 % szczeniąt

Jeżeli wszyscy dziadkowie są wolni od dysplazji, to prawdopodobieństwo spada do 8.7 %. Dlatego tak istotne są wyniki badań rodziców jak i również dziadków szczeniąt

Duże znaczenie ma również wiek psa w czasie wykonywania badania. Badanie wykonane przed 16-18 miesiącem życia, jest pozbawione większego sensu, większość polskich radiologów i tak preferuje wykonanie badania w wieku 24 miesięcy.

Przełóżnie wieku psa na dokładność badań:

• 12 m-cy – 68.9 %
• 18 m-cy – 82.7 %
• 24 m-cy – 95.4 %

Zachęcam do zapoznania się z artykułami poświęconymi dysplazji w dziale czytelnia. Trafiłem również na bardzo ciekawy film pokazujący różnice w chodzie między psami zdorwymi a dysplatycznymi. Szczególnie widać różnicę gdy pies wchodzi po schodach. Wtedy punkt ciężkości przesuwa się ku tyłowi psa. Pies zdrowy, bez problemu utrzyma się na jednej tylnej łapie, pies chory będzie skakał jak zając, obydwoma łapami na raz na kolejny stopień. Zobrazowanie ruchu psa przy użyciu motion capture

Więcej użytecznych informacji – http://www.goldenretriever.pl.