Jest taka zabawka zwana Pullerem (to fioletowe kółko). Dla naszych kudłaczy wręcz idealna – lata daleko, odbija się w nieprzewidywalny sposób…no i jak któryś ją złapie to duża część wystaje i zawsze jakiś drobny cwaniak (czyt. ILA) może ją przechwycić :). Oczywiście inne zastosowanie dla puller’a znalazł nasz osobisty komediant czyli Gucio. Otóż ten łebski gość podnosi pullera z ziemi zawsze w taki sposób, że najpierw do środka włoży łapę, gdy podnosi w pysku pullera jednocześnie przednia łapa idzie w górę. Wczoraj mu się to tak podobało, że powtarzał sztuczkę kilka razy 🙂

ILA w(?) pullerze
ILA w(?) pullerze