Tym razem wywiało nas nad rzekę. Nie ma nic lepszego na upały niż chłodna woda…Argo bawił się w towarzystwie Meduzy, z którą zresztą spędza ten weekend. W trakcie zabawy psie grono jeszcze się powiększyło. Dalej mi się pisać nie chce bo gorąco jest i trzeba odpoczywać.