Domowe harce
Argo czuje się z nami wyśmienicie. Jedyne o czym myśli to brojenie i jedzenie. I tak w kółko. Do zabawy najlepszy jest czerwony przyjaciel, a dokładniej jego ogon.
Argo czuje się z nami wyśmienicie. Jedyne o czym myśli to brojenie i jedzenie. I tak w kółko. Do zabawy najlepszy jest czerwony przyjaciel, a dokładniej jego ogon.
Oczywiście nie obyło się bez chwilowej paniki ale psiak szybko się uspokoił, gdy zrozumiał, że nic się złego nie dzieje. Na końcu wizyty, w tym początkowo strasznym miejscu, zaczął przymierzać się do spania na podłodze. Waga naszego barbeta to 6,2 kg. Dostaliśmy specjalny preparat na prawidłowy rozwój chrząstki, inny na kleszcze i pchły oraz specjalny roztwór do czyszczenia uszu, bo te były lekko brudne. Jutro czyścić będę sam, więc zobaczymy jak to będzie. Pies jest w 100 % w pełni zdrowy i ma już wyznaczony termin III szczepienia. Co do kwarantanny nasz weterynarz nie jest jej zwolennikiem i zaleca jedynie na uważanie na spacerach na obce psy i „tocosie” nie zbierane z trawników przez okolicznych brudasów. Oczywiście w bazie komputerowej rasy Barbet nie ma 😉
W nocy przywieźliśmy psiaka, w drodze i na miejscu trochę się denerwował ale w końcu usnął i spokojnie przespał noc trzymając mnie za palca 🙂
… to wkrótce cała gromadka Barbetów przyjdzie na świat w Barbeciarskiej Chacie