W końcu zasłużony wypoczynek na Podlasiu, a tam jest wszystko co Barbetom potrzeba do szczęścia czyli kawał terenu, 30 cm śniegu i -10 stopni mrozu. Co jakiś czas można było wrócić do Zagrody by zregenerować siły, wprawne oko na zdjęciach dostrzeże cztery futrzaki, ten czwarty (brązowy przystojniak) to JOLO Wierciłapa z naszego ostatniego miotu.

no images were found